10.04 – Rozpoznawanie ptaków

SKAKUJ_03

Forma spotkania: warsztaty

Czas: 10 kwietnia 2016, godz. 12.30-16.30

Wstęp wolny

Prowadzący: dr Michał Skakuj – zawodowy ornitolog, ekolog z dużym doświadczeniem terenowym. Specjalista identyfikacji ptaków w Komisji Faunistycznej Polskiego Towarzystwa Zoologicznego. Specjalnie dla warszawskich ptakolubów przyjedzie z Gdańska.

Miejsce:  Sala widowiskowa w Młodzieżowym Domu Kultury im. W. Broniewskiego, ul. Łazienkowska 7 – tuż koło Trasy Łazienkowskiej i przystanku autobusowego Rozbrat. Obok jest stadion Legii, a z okien widać siedzibę radiowej Trójki.  Nowa sala spodoba się Państwu – jest wysoka, przestronna i w klimatycznym, oryginalnym (czyli nie zburzonym w czasie wojny)  budynku z lat 30.

W trakcie spotkania przerwy na odpoczynek 🙂

SKAKUJ_02CZĘŚĆ 1

Czym jest rozpoznawanie ptaków? Czy każdy może się nauczyć identyfikacji?
Zen w sztuce rozpoznawania ptaków.
Budowa i charakterystyczne partie upierzenia ptaków.
Na co zwracać uwagę? Kilka charakterystycznych piórek.

Na ptaki można patrzeć bez znajomości gatunków, siedlisk i zwyczajów. Ale to trochę bez sensu, wtedy wszystko jest dziełem przypadku. Wchodząc do lasu czujemy się nieswojo, bo wokół wszystko śpiewa, fruwa, a my „ani be, ani me, ani kukuryku”.  Nie wiemy kto przeleciał nam nad głową, co lubi ten mały gość, gdzie go można spotkać, czemu siedzi na gałęzi i drze dzioba, podczas gdy inny „podobny” gwiżdże ciut dalej, ciut inaczej?

Kolejny problem to… piórka i niewielkie (dla laika) różnice pomiędzy gatunkami. Czasem ptaki różnią się kilkoma plamkami, dwoma piórkami i wielkością trudną do rozróżnienia w locie. Jak się tego nauczyć? Ano, można tego dokonać, ale wymaga to pracy i odwagi. Bo ptaki wciągają, jak się pozna jednego, to chce się drugiego i trzeciego i czwartego… a potem zapamiętuje się nazwy łacińskie. I ciągle wie się niewiele! A jeszcze trzeba do tych piórek, dzioba i skrzydeł dopasować kilka zaśpiewów i melodii danego gatunku.

Rozpoznawanie ptaków pozwala dostrzec rzeczy, z których wcześniej nie zdawaliśmy sobie sprawy. Samo identyfikowanie jest ciekawym wyzwaniem, przecież porównywanie, wyszukiwanie różnic i podobieństw ćwiczy spostrzegawczość i wrażliwość na niuanse. Dostarcza też wiele radości. Gdy już dowiemy się z kim mamy do czynienia, szukamy w literaturze ciekawostek, zaczynamy dostrzegać  różnice w budowie, kształtach i kolorach, często będące wynikiem przystosowania. Na przykład kształt dzioba czy skrzydeł wynikający z dostosowania do charakteru siedliska i trybu życia – jastrząb krótkie i zaokrąglone przydatne do manewrowania pomiędzy gałęziami, mewa – długie i wąskie jak u szybowca. Oznaczyć gatunek, albo chociaż zawęzić poszukiwania do jednej grupy ptaków można już po samym sposobie lotu.

SKAKUJ_01CZĘŚĆ 2

Kto to śpiewa? Czy to śpiew czy głos wabiący?
Kogo usłyszymy nocą, a kto zaśpiewa w ciągu dnia?
Ludzie gadają o słowiku… ale gdzie i kiedy można go usłyszeć?
Co tak stuka? Co tak piszczy?
Głosy ptaków w mieście.

Oj będzie się działo! Ptaki często najpierw się słyszy, a dopiero potem widzi. Rozróżnianie ptaków po śpiewie to niezła sztuka. Zwykle, gdy są już liście na drzewach, jest to jedyny sposób na rozróżnienie z kim mamy do czynienia. Przecież ptak nie przyleci do nas i nie ustawi się na gałęzi jak do portretu w paszporcie.

Po samym głosie można oznaczyć gatunek, a często także dowiedzieć się co akurat robi ten ptak. Istnieją głosy kontaktowe, których ptaki używają do utrzymywania kontaktu ze stadem i  z osobnikami innych gatunków. Coś jak ptasia rozmowa. Inne głosy służą oznajmianiu o swojej obecności i ustalaniu wciąż zmieniających się granic terytoriów. A są jeszcze zaśpiewy godowe i sygnały o niebezpieczeństwie.


CZĘŚĆ 3

Ptaki obok nas. Co można zobaczyć w mieście?
Skąd biorą się ptaki w miastach?
Migracje, zimowanie i okres lęgowy.
Parki i własny parapet. Stawy, kanały, sadzawki.
Wielkie ptaki nad miastem. Samemu, czy w grupie.

W miastach można spotkać i obserwować wiele gatunków ptaków, także tych uważanych za wyjątkowe. Nad miastem każdego roku przelatują zarówno majestatyczne żurawie jak i potężne bieliki. Przez wiele nocy jesienią, ale także wiosną usłyszymy głosy przelatujących gęsi.

W nocy nic nie widać? Nie widać, to prawda, ale znając głosy można wskazać, jakie gatunki lecą nam nad głowami. Wiele enklaw zieleni i wody w mieście to prawdziwe małe ZOO.  Idźcie na spacer pomiędzy ogródkami działkowymi, zdziwicie się ile ptaków tam mieszka. Jeśli dłużej będziemy świadomie obserwować ptaki, wówczas sami dostrzeżemy zmiany zachodzące w otaczającej nas przyrodzie. To akurat nie zawsze jest przyjemne, ptaki są doskonałym wskaźnikiem ubożenia krajobrazu i często negatywnych zmian.

Dla chętnych wiedzy

  • Dr hab. Maciej Luniak w ubiegłym roku przygotował świetny raport pt. „Przyroda Parku Skaryszewskiego”. Warto przejrzeć, bo zawiera mapkę parku z zaznaczonymi możliwymi siedliskami niektórych gatunków ptaków.
  • Polecamy również ciekawe „Vademecum obserwatora ptaków” – wydawcą publikacji jest Dolnośląska Fundacja Ekorozwoju.
  • Michał Skakuj przygotował planszę prezentującą różne odmiany barwne myszołowa. Zerknijcie…  samo odróżnienie myszołowa od błotniaka jest już dla nas sztuką. Na pocieszenie dodamy, że inne ptaki nie wykazują aż tylu odmian.

SKAKUJ_04-myszołowy