Czy lornetka z dużym powiększeniem zawsze musi być ciężka?

Ptakolubom i kibicom sportowym lub też turystom, czy pasjonatom żeglarstwa zwykle poleca się lornetki z powiększeniem 8x lub 10x. Powiększenie tego rzędu z powodzeniem wystarczy, aby widzieć ostry i jasny obraz, bez rozmytych konturów. Korzystając z lornetek o powiększeniu 8x lub 10x otrzymamy też całkiem szerokie pole widzenia, czyli większą średnicę widzianego obrazu.

No dobrze, a jeśli koniecznie chcemy mieć powiększenie np. 12x lub 20x? Na pewno przez taką lornetkę zobaczymy np. obraz muchołówki żałobnej 12 razy większy niż gołym okiem. Jednak muchołówka nie należy do grzecznie czekających ptaków i zanim wyciągniemy nasz ciężki sprzęt, jakimś cudem nie robiąc przy tym hałasu, po prostu odfrunie. Ciężki sprzęt! Praw fizyki nie da się oszukać – lornetka z dużym powiększeniem będzie albo za ciężka, albo za ciemna – oba problemy dyskwalifikują ją w plenerze.

Lornetka z większym powiększeniem wymaga zwykle większych obiektywów. A te swoje ważą. Obiektyw musi mieć większą średnicę, aby powiększony wielokrotnie obraz nie był ciemny. Zbyt duże powiększenie kończy się rozciągnięciem obrazu, tracimy ostrość szczegółów, kontury zacierają się.

Do tego dochodzi drżenie rąk, które jest podstawowym problemem przy obserwacjach ptaków. Jak więc dobrać lornetkę, aby obserwowany obraz był stabilny? Żeby móc zobaczyć np. biały, ukośny pasek na skrzydłach zięby lub rudy ogon kopciuszka, który odróżnienia go od coraz powszechniejszej pleszki? Niestabilny obraz męczy oczy i nie pozwala na rozpoznanie szczegółów. Generalna zasada mówi, że im większe powiększenie lornetki, tym mocniejsze jest przełożenie drżenia rąk, pulsu i oddechu na stabilność widzianego obrazu. Uważa się, że dorosły mężczyzna utrzyma stabilnie lornetkę z powiększeniem maksymalnie 12x. Powyżej tej granicy konieczny jest statyw lub inny rodzaj podparcia.

Jeśli naszą muchołówkę żałobną zobaczymy z odległości 50 metrów, to mając lornetkę o powiększeniu 8x możemy być pewni, że zacznie „ostrzyć w nieskończoność”, bez dalszej regulacji, już od 50 metrów. Raz ustawiona ostrość zostanie utrzymana. Jeśli natomiast mamy lornetkę powiększającą 12x, to tego typu wyostrzenie obrazu nastąpi w odległości 150 metrów. Mając przed sobą ptaka oddalonego o 50 metrów zobaczymy w ”dwunastce” nieostry, rozmyty obraz. Co z tego, że powiększony…

Lornetki z serii Monarch, z powiększeniem rzędu 8x – 10x i obiektywami 30 mm, 42 mm, ważą od 400 do 650 gr. To nie jest dużo i zwykły, niewprawny obserwator przyrody spokojnie taki sprzęt utrzyma w dłoniach, bez dużego drżenia. Obiektywy 56 mm i powiększenie 16x lub 20x powodują nieunikniony wzrost masy do 1235 gr, czyli ponad kilogram. Chociaż np. Prostaff 5 z powiększeniem 10×50 waży 815 gramów, a model z tej samej serii z powiększeniem 12×50 – 790 gr, ma jednak sporo mniejsze pole widzenia, bo 4,7 stopnia. A już Prostaff 5 z powiększeniem 8×42 oferuje kątowe pole widzenia wielkość 6,8 stopnia. Różnica jest odczuwalna.

Poradnik przygotowany we współpracy z nikon_logo