Pokaż mi świat! O lornetkach dla rodziny i dla dziecka.

 KRT_Prostaff– W czasie jednej z wypraw mój kolega wyjął z plecaka lornetkę używaną jeszcze przez jego ojca… Też taką mam. Kiedyś przekazywano zegarki. A teraz? Samochodu i laptopa nie przekażemy. Tak szybko się zmieniają. Ale lornetka? – to ma sens!  To piękne uczucie, gdy jako dorosły mężczyzna idę z synem i trzymam w ręku lornetkę, przy pomocy której ojciec uczył mnie rozpoznawania zwierząt i gwiazd.  Potem były kolejne „zabawki”, kolejne lunety i lornetki. Były samochody i laptopy. Ale ta pierwsza lornetka była najważniejsza. Pokazała mi świat. To jeden z niewielu sprzętów, który nie zużyje się przez kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt lat. O ile kupimy dobry model. Chociaż dobra optyka nie jest już  droga. Teraz każdego na nią stać i nie trzeba długo oszczędzać. A kiedyś mój ojciec oszczędzał, żeby dać mi coś trwałego – opowiada Marcin (pasjonat gwiazd i od czasu do czasu zwierząt, a w szczególności ptaków).

Lornetka to sprzęt dla aktywnych. Kupujemy ją na lata, a wykorzystujemy w różnych sytuacjach: podczas wycieczek (szkolnych i rodzinnych), na spacerach, w żeglarstwie, przy kibicowaniu (boisko sportowe, tenis, wyścigi samochodowe). No i oczywiście do podglądania przyrody. A to coś więcej niż oglądane z fotela filmy przyrodnicze BBC. Nawet najlepszy film nie może się równać z samodzielnie wypatrzonym ptakiem, czy sarną w lesie. Nie wspominając o tym, że aby zobaczyć sarnę lub ptaki, trzeba wyjść z domu. Idealny pomysł na wyprawę z dziećmi na łąkę lub do lasu.

Z lornetką jest też trochę tak, jak ze sprzętem fotograficznym lub z laptopem. Jakość i funkcjonalność mają znaczenie. Poniżej kilka rad dotyczących wyboru pierwszej lornetki dla dziecka (i dla rodziców również). Załóżmy, że kupujemy lornetkę rodzinną, z której będą korzystać dzieci. Ma to być sprzęt przeznaczony do aktywnego spędzania czasu. Kibicowanie, wyprawy do parku, do lasu, oglądanie gwiazd w ciepłe letnie noce, wypatrywanie ptaków lub samochodów. Upodobania są różne.

Cechy dobrej, rodzinnej lornetki:

  1. Lekka – najlepiej niech waży mało. Co najwyżej niewiele więcej niż pół kilograma. Tyle utrzyma w rękach dziecko w wieku szkolnym. Skoro to mają być porady, to niech będą konkretne. Dobre, rodzinne modele lornetek to np. Monarch7 10×30 lub Monarch 5 8×42 ewentualnie 10×42, Prostaff 7s 8×30 lub 10×30).
  2. Nie powinna być zbyt długa i duża. Ma dobrze leżeć w dziecięcych dłoniach.
  3. Powiększenie 8x lub 10x z powodzeniem wystarczy do oglądania ptaków, zwierząt, samochodów lub podczas żeglowania. Kupowanie lornetki z największym osiągalnym powiększeniem np. 16x – to ślepa uliczka.
  4. Wodoszczelna – nie łudźmy się, że lornetka nie wypadnie z rąk dziecka. Wypadnie! I to na pewno w kałużę lub też w mokrą trawę. Dobra lornetka musi być wodoszczelna. To podstawa. Wodoszczelność powinna zostać jednoznacznie oznaczona przez producenta.
  5. Obiektyw o średnicy od 30 mm (będzie mała i lekka) do 42 mm (będzie lepsza w nocy). Więcej na początek nie trzeba, bo im większa średnica obiektywu, tym większa waga lornetki. A przecież szukamy sprzętu funkcjonalnego, a nie takiego, który ma zdobić półkę.
  6. Powinna dawać jasny obraz. Jasność obrazu obliczymy w przybliżeniu dzieląc średnicę obiektywu przez powiększenie, czyli np. lornetka 8×42 pokaże jaśniejszy obraz od lornetki 8×30. Dla przypomnienia: pierwsza liczba to powiększenie, druga liczba oznacza średnicę obiektywów, czyli soczewek z przodu lornetki.
  7. Mniej istotne, ale wygodne – dekielki (ochraniacze) powinny być na stałe przymocowane elastycznymi paskami do korpusu lornetki. Nie giną wtedy i nie denerwuje szukanie ich.

O co chodzi z tym powiększeniem?

Powiększenie jest podstawową cechą lornetki. Kupujemy ją po to, aby lepiej widzieć oddalone obrazy. Chcemy je widzieć bliżej, wyraźniej, ostrzej. Każda lornetka Nikona posiada na górze lub z boku obudowy wydrukowane liczbowe oznaczenia np. 10×30. Liczba „10x” oznacza powiększenie, które uzyskamy patrząc przez lornetkę. Jeśli obserwujemy zwierzę, którę znajduje się 50 metrów od nas, to parząc przez lornetkę będziemy mieli wrażenie jakby było tylko 5 metrów dalej (50 podzielić przez 10 daje nam 5). Oznaczenie „8x”, „10x” mówi, że przez lornetkę zobaczymy obraz 8 lub 10 razy w większy, w porównaniu do spojrzenia gołym okiem. Czy to mało? Wcale nie! Lornetka o powiększeniu 10x pokaże 100 razy większą powierzchnię Księżyca w pełni, lornetka 8x pokaże 64 razy większą powierzchnię.

Lornetka czy luneta?

Lornetka! Jest wygodniejsza w użytkowaniu. Nie szarżujmy. Kupmy jedną porządną lornetkę, łatwą do spakowania, odporną na wstrząsy i wodę. Aby dobrze wykorzystać lunetę potrzeba dużej wprawy i siły do jej noszenia. Lepiej zaczynać od prostszych sprzętów. Zresztą dziecko ledwie dźwignie lunetę ze statywem i będzie to najlepszy sposób do zniechęcenia.

Wady wzroku

Jeśli w rodzinie są osoby noszące okulary z lornetki mogą korzystać bez nich. Uwaga – niestety astygmatycy patrząc przez lornetkę muszą nosić okulary. Jeśli osoba nosi okulary korygujące astygmatyzm, powinna wybrać lornetkę, w której odsunięcie źrenicy wyjściowej wynosi 15 mm. Ten termin oznacza, że aby zobaczyć całe pole widzenia, trzeba odsunąć oko od okularów lornetki na 1,5 cm.

Mając wadę wzroku lepiej kupować lornetki z wysuwanymi muszlami ocznymi. Noszenie szkieł kontaktowych nie wymaga zwracania uwagi na odsunięcie źrenicy podczas kupowania lornetki.

Dobrze jest gdy soczewki i pryzmaty pokryte są dobrymi wielowarstwowymi powłokami antyodblaskowymi, umożliwiającymi uzyskanie obrazów możliwie jak najjaśniejszych i o wiernie oddanych kolorach.

Gdzie i jak kupować?

W sklepie, a nie w Internecie – można przetestować wiele modeli. Pierwsza lornetka powinna być też nowa. Mamy wtedy gwarancję i pewność, że nikt jej nie zamoczył, nie upuścił, nie tarzał w piachu. Wybieramy sprzęt przy świetle dziennym. Najlepiej podejść ze sprzedawcą do okna i porównać 2-3 modele. Skierować je na te same punkty, porównać jasność i ostrość obrazu. Mając przy tym świadomość, że kupujemy również dla dziecka.

Kupując  lornetkę zwróćmy uwagę na:

  1. Nazwę i adres producenta, który oferuje wiele różnych modeli – opisanych w katalogu lub na stronie internetowej.
  2. Punkty serwisowe lub informację o tym, gdzie dokonuje się napraw.
  3. Jednoznaczne informacje o powiększeniu, średnicy obiektywów, polu widzenia. To musi być podane w jednym miejscu. Nawet jeśli na początku tych terminów nie rozumiemy, możemy je przecież sprawdzić w Internecie. Mamy wtedy pewność, że producent nas szanuje i oferuje jasno opisany produkt. Bez domysłów.
  4. Instrukcja powinna podawać masę, długość , szerokość,  głębokość  danego modelu lornetki.

A na koniec…

Korzystać z zakupionego sprzętu! W każdym mieście jest organizowanych wiele spacerów ornitologicznych i nie tylko, są obserwatoria astronomiczne organizujące oglądanie nieba, a w sierpniu dodatkowo noce perseidów. Można też samodzielnie iść na łąkę, nad rzekę, do lasu. Dziecko lubi sport i rywalizację? Niech na kolonie zabierze lornetkę, albo pozwólmy mu zabrać ją na szkolne  zawody sportowe. To jest sprzęt do używania, a nie do oglądania na półce. Boimy się zniszczenia? Idźmy z dzieckiem. Dobre dzieciństwo, to wspólnie spędzony czas. Lornetka jest bardzo dobrym kluczem do wspólnych wypraw, podglądania i poznawania świata, rozwijania pasji, do aktywności. Z niej się nie wyrasta.